Autor Wiadomość
Yavanna
PostWysłany: Nie 12:24, 17 Gru 2006    Temat postu:

hahahah ale w sensie że co?
Esperanza
PostWysłany: Nie 12:14, 17 Gru 2006    Temat postu:

ale pier....
Yavanna
PostWysłany: Nie 12:02, 17 Gru 2006    Temat postu:

Ja mam przyjaciela chłopaka xD i jest jak brat xD
mimo to w pewnym sensie troche sie zgadzam z wami bo kiedyś coś tam było...
Mastah
PostWysłany: Sob 22:54, 16 Gru 2006    Temat postu:

Krótko: Nie.

Rozbudowanie: Człowiek jest już tak zbudowany, zresztą to zrobiła z nim ewolucja, inaczej by nie istniał, że do osoby płci przeciwnej czuje pociąg. I w zasadzie o ile przyjaźń wewnątrzpłciowa wynika z czynników pozapożądaniowych to przyjaźń damsko-męska wynika niemal jedynie z pożądania. Przynajmniej w przypadku mężczyzn Wesoly Wydaje mi się, że kobiety mogą przyjaźnić się z mężczyzną, traktując go np. jak brata, lub w skrajnych przypadkach jako tampon na smutki i żale co strasznie wkurwia. Mężczyźnie jednakże widzą w kobietach przeważnie potencjalne seksualne przygody. Zdaje się, że czasem udziela się to również płci pięknej, ale wydaje mi się, że rzadziej.
Yavanna
PostWysłany: Pią 16:30, 27 Paź 2006    Temat postu:

ej ej marihuna ale my mamy paru przyjaciół jezyk tylko wydaje mi sie ,że powoli ich tracimy ...
MARIHUANA
PostWysłany: Śro 15:16, 25 Paź 2006    Temat postu:

taka jest moim zdaniem kolej rzeczy...
HollyDolly :)
PostWysłany: Sob 20:40, 21 Paź 2006    Temat postu:

zgadzam się z wami ..... na poczatku istnieje przyjaźń ale i tak się przeradza w coś innego, mocniejszego Wesoly chyba że mężczyzna jest .....hmmmmm. geyem tak jak w takim filmie Wesoly heh
DEVIL
PostWysłany: Sob 20:25, 21 Paź 2006    Temat postu:

Podobnie jak "MARIHUANA" w 95% uwazam ze najpierw moze byc przyjazn ale potem to juz przechodzi w cos wiecej, przypuscmy te osoby (przyjaciele) sie rozchodza i nagle cos poczowaja do siebie ze jednak cos wiecej niz przyjazn ich laczy znam to a takiej czystej przyjazni kobieta/merzczyzna to mało jest ale jest mozliwa Wesoly


---------------------------------------------
BD4EVER
Życie To Narkotyk Który Powoli Zabija....
MARIHUANA
PostWysłany: Sob 10:33, 21 Paź 2006    Temat postu:

spoko, jego też przerucham... WesolyWesoly
Esperanza
PostWysłany: Nie 13:57, 15 Paź 2006    Temat postu:

zgadzam sie
Yavanna
PostWysłany: Nie 11:59, 15 Paź 2006    Temat postu:

ojej ty musisz udać sie do psychiatry jezyk
Esperanza
PostWysłany: Nie 9:16, 15 Paź 2006    Temat postu:

buhahahaha
HollyDolly :)
PostWysłany: Sob 16:28, 14 Paź 2006    Temat postu:

hehe
MARIHUANA
PostWysłany: Sob 11:44, 14 Paź 2006    Temat postu:

spoko... będę się wyżywać na krześle... :-D :-D
Yavanna
PostWysłany: Sob 11:37, 14 Paź 2006    Temat postu:

hahaahaha ;pjezyk zastanowiem siem ;p